Plac Świętego Piotra w Watykanie widziałam tysiące razy w telewizji, książkach. Nie robił na mnie wielkiego wrażenia.
Kategoria: PROZA
To nie jest przewodnik po Rzymie
To jedno z niewielu miast, które dobrze wygląda w deszczu. W słońcu Rzym cały mieni się jak złoto, a jednocześnie nie traci ciepła w szare dni, których tak wiele było w grudniu.
Najpierw rzeczy najważniejsze. Karpaty Ukraińskie (2018)
Najpierw rzeczy najważniejsze. Spanie, jedzenie, picie, ciepło, regularne wypróżnianie. Potem można rozmawiać, grać, przegrywać, śpiewać i opowiadać historie, które nigdy się nie kończą, chociaż czasem się powtarzają. Zawsze znajdzie się choć jedna nowa osoba, która nie słyszała starego zestawu żartów o żółwiach, pączkach albo ciastkach. Prawdziwy urlop zaczyna się po tygodniu, kiedy dostosowujesz puls i … Czytaj dalej Najpierw rzeczy najważniejsze. Karpaty Ukraińskie (2018)
Niedziela, proza i czasu kurz
Coraz częściej myślę prozą. Jest 8 kwietnia, tydzień po Wielkanocy. Tydzień. Nie zauważyłam, kiedy minął. Nie zauważyłam marca i lutego. Przez palce przeleciał rok, teraz unosi się za nim tylko kurz (...)
Warszawa Centralna
Dworce i terminale są pełne duchów. Spróbuj zrobić zdjęcie, na którym nie będzie rozmytych postaci. Nawet, jeśli ustawisz najkrótszy czas otwarcia migawki. Te rozmycia nie są problemem technicznym. Te rozmycia powoduje nieobecność.
Październik
Jesień. Ci, o których już zapomnieliśmy, wracają. Ci, o których pamiętamy, nie przychodzą.
Wrzesień mimozami
Wrzesień. Mimozami jesień się zaczyna. Co słychać?
W głowie jazzgot, w sercu drzazgi
Tu mnie szukaj, tu mnie nie znajdziesz. Piszę, żeby cię zatrzymać.
Deszcze niespokojne
Co słychać? U mnie deszcze niespokojne. Głowa pęka, ciało jest napięte, jakby ciągle w stanie wojny.
🌊 Morze mnie uspokaja, może mnie niepokoi. Sopot
Jest pełnia księżyca. Pół nocy stoję na balkonie, palę i rysuję wspomnienia na przedramionach. Jestem plastikowym krukiem o realistycznych oczach. Przeganiam gołębie, sen, wstrzymuję Słońce, ruszam Ziemię. Patrzę w morze. Morze jest tylko odbiciem nieba. Widzę je czasem w czerni, czasem w technikolorze. Krzyczą mewy i cieszą się dzieci. Gubię ostrość, brakuje mi głębi. Jak … Czytaj dalej 🌊 Morze mnie uspokaja, może mnie niepokoi. Sopot