Co to znaczy "dobra książka"? Wiem, gruby temat, pewnie już czujesz to niesamowite elektryzujące napięcie, ostrą jazdę i zapach palonej gumy, więc odpinamy wrotki. Daruję sobie filozoficzne inklinacje, całe uniwersalistyczne tło starożytnych mędrców, które są przynudnawe jak opowieści ciotki Grażynki z jej wczasów pod gruszą w Rowach w roku 1998 (wiem, tyle się nie żyje). Ciągotki zawsze … Czytaj dalej Ganbare! Notatki z warsztatów umierania
Kategoria: DZIENNIK
ślady
trochę o wiosennych, letnich i jesiennych nocach.
KONIEC LATA
Wszystko, co ważne, rozgrywa się na wiosnę, w rozjazdach. Przesunięcia płyt tektonicznych, serce niespokojne jak czynny wulkan, rana otwarta, krater. Magma wdarła się do domu jak cichy zabójca, bezwonnie mieszała w porach posiłków, rozkładach dnia i zmieniała częstotliwości nadawania fal. Rozbieżności, zależności, linie, które przestawały być styczne. Nie znajdywaliśmy już wspólnego języka. Suma dawała wartości … Czytaj dalej KONIEC LATA
Z kieszeniami pełnymi światła i czereśni
Chodź leżeć na trawie, patrzeć jak płynie rzeka, jak kaczki tworzą koncentryczne kręgi i niebo się przegląda w wodzie. Tylko patrz tak, jakby to było pierwszy raz, jakby nie istniał czas i sprawy do załatwienia. Jakby nie istniał ten metr kwadratowy ziemi, który teraz zajmujemy, ani te drewniane szpule po kablach, ani ten pomost i … Czytaj dalej Z kieszeniami pełnymi światła i czereśni
Ballada o sennowłóctwie
W kwietniu ani razu się nie modliłam, ale codziennie brałam imię Boga nadaremno. Jak to jest? Szybciej niż mantry w jodze kundalini przyswajam nowe rytmy poranków i regularnie wzywam posiłki, chociaż ciężkie płuca, a żołądek jakby połknął różę. Czekam na wszystkie wschody i zachody, pory karmienia kotów, wymienianie wody frezjom. Pełnia różowego księżyca wisi nad miastem … Czytaj dalej Ballada o sennowłóctwie
2020
Ostatni wiersz w tym roku. Chyba.
Jak się przekonałam do audiobooków
Nigdy nie byłam fanką audiobooków. Nie mogłam się na nich skupić, ani na tym, co robiłam, kiedy ich słuchałam. Wkładałam skarpetki do lodówki, skorupki po jajkach wrzucałam na patelnię, a jajka do kosza i wychodziłam na spacer ze smyczą, bez psa. Miałam parę lat temu podejście do aplikacji Blinkist, w której można słuchać skrótów książek … Czytaj dalej Jak się przekonałam do audiobooków
Rozdział 4. Austin, TX
O podróży do Austin, americano, życiu na lotniskach, hulajnogach, barach, ulicach, samochodach, broni, samotności i jeszcze o czymś.
Najpopularniejszy kolor wiązanki i najmodniejszy design zniczy. 1 listopada 2020
Czy wierzymy w życie po śmierci czy nie, czy chodzimy na groby i zapalamy świeczki czy też nie, najistotniejsza wydaje mi się po prostu pamięć o naszych bliskich zmarłych. Ważniejsze wydaje mi się przypomnienie sobie, jaką rolę w naszym życiu odegrali i czego nas nauczyli. Co nam po sobie pozostawili, a co ze sobą zabrali. … Czytaj dalej Najpopularniejszy kolor wiązanki i najmodniejszy design zniczy. 1 listopada 2020
Przyjmowanie cierpienia, które nie jest konieczne, to masochizm, a nie heroizm
Jest taka książka, do której chciałam wrócić po kilku latach właśnie teraz. Jest to "Człowiek w poszukiwaniu sensu" Victora Frankla, psychiatry, który spisał w niej swoje doświadczenia z obozów koncentracyjnych oraz założenia logoterapii. Dzisiaj szczególnie istotny wydaje mi się wątek dotyczący cierpienia, który porusza Frankl, a który można wziąć pod uwagę, kiedy zastanawiamy się nad … Czytaj dalej Przyjmowanie cierpienia, które nie jest konieczne, to masochizm, a nie heroizm