O odkrywaniu na nowo miasta, którego nie ma. Lwów. Część druga

*** Z osobami, które tu jeszcze nie były, spędza się czas inaczej. Wracam do miejsc, których nie odwiedzałam przez lata. Cmentarz Łyczakowski. Kilka godzin przebyte wśród zmarłych wprawiło nas w dziwny stan zadumy i sentymentu. Usiedliśmy pod najstarszym grobem, znajdującym się w samym sercu nekropolii, w towarzystwie trzech białych lwów i kolejnej paczki złotych davidoffów, … Czytaj dalej O odkrywaniu na nowo miasta, którego nie ma. Lwów. Część druga

08 ||| NIEKIEDY ZDARZA SIĘ JESIEŃ

Resztki zadowolenia opadają wraz z popiołem na chodnik, na kładkę. Dach tramwaju ugina się pod ciężarem wzroku. Świat na żółto i na niebiesko, w odwróconej kolejności, bo to ciągle Ukraina. Україна. Lunatyczne spacery o świcie, późne śniadania, obiadokolacje spędzone w bibliotece. Україна. Tu łatwo zmienia się kolejność pór dnia. Zimno na zewnątrz i migrena daje … Czytaj dalej 08 ||| NIEKIEDY ZDARZA SIĘ JESIEŃ

juszka grzybowa z hałuszkami i obołoń aksamitne dwa razy

nie wolno chorować i posiadać raka płuc z własnej winy (nie wolno ani też nie szybko) nie wolno po dwudziestym roku życia pisać słabych tekstów o podłożu literackim (mam dopiero dziewiętnaście) i gram w zielone kelner odprowadza mnie wzwodem zapraszamy do kijowa (siedem euro za noc) darmowe śniadania internet kiła i mogiła zapraszamy promocja audiotele … Czytaj dalej juszka grzybowa z hałuszkami i obołoń aksamitne dwa razy

Moda na Ukrainę. O książce SZCZE NE WMERŁA I NIE UMRZE. ROZMOWA Z JURIJEM ANDRUCHOWYCZEM

O UKRAINIE W POLSCE Od końca listopada zeszłego roku, czyli początku Euromajdanu, pojawiła się szczególna moda na Ukrainę. Mówię nie tylko o książkach komentujących sytuację społeczną, polityczną i kulturową, ale również o utworach prozatorskich czy wydaniach gazet i periodyków poświęconych polityce lub literaturze ukraińskiej. Do tego trzeba doliczyć ogromną ilość spotkań ze specjalistami bądź pisarzami … Czytaj dalej Moda na Ukrainę. O książce SZCZE NE WMERŁA I NIE UMRZE. ROZMOWA Z JURIJEM ANDRUCHOWYCZEM

początek okresu grzewczego

bransoletka zakupiona na targu dla kogoś kto nie przyszedł. nie wolno ufać ani wolno ani szybka tłucze się już drugą godzinę w oknie pociągu. ani skradziono na przejściu granicznym sto złotych za które miała wrócić do domu. popołudnie dopełnione deszczem bez cukru. strugi leją się za kołnierz rodzą we włosach kołtuny zamiast kwiatów. kłosy na … Czytaj dalej początek okresu grzewczego

Zespół ENEJ. Kaczka po Gadowsku i choroba widzenia we wszystkim, co ukraińskie – UPA

Piszczy mi w uszach i piana toczy się z ust, kiedy czytam, jak wielu ludzi daje się manipulować pustym, gołosłownym notatkom prasowym "dziennikarzy". Nie wiem, chyba ludzka naiwność powoduje tak łatwe sterowanie. Nie wiem też, jak bardzo trzeba być bezkrytycznym, żeby zgodnie z oczekiwaniami autorów żywo reagować na treść zbyt sensacyjną i zbyt emocjonalną, jak … Czytaj dalej Zespół ENEJ. Kaczka po Gadowsku i choroba widzenia we wszystkim, co ukraińskie – UPA

Ballada o Andrzeju Podkolanie

Pewnego dnia, w miesiącu listopadzie, trafiłam na coś, co powaliło mnie z nóg. To będzie ballada, ballada jakich w bród, o Andrzeju Podkolanie, śpiewać chcę jak z nut... __________________________________________ Przeprowadziłam wczoraj pewne śledztwo, którym muszę się z Wami podzielić. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Etap 1. Przeczytałam na stronie Andrija Lubki, ukraińskiego poety, pewien … Czytaj dalej Ballada o Andrzeju Podkolanie

Muzyka przeciwko władzy. Euromajdan a Einaudi, Chopin, Beethoven, Lennon i Tiersen

Dzisiaj wyjątkowo będzie krótko, właściwie w ramach odpoczynku od pracy, bo aktualnie jestem w trakcie pisania dłuższego artykułu, będącego próbą diagnozy i zrozumienia współczesnej ukraińskiej poezji. Jest to zajęcie ciekawe, ale dosyć mózgochłonne. Z tego powodu postanowiłam dla rozluźnienia półkul podzielić się swoją muzyczną fascynacją, ale i nawiązać przy okazji (cóż, zboczenie zawodowe) do Ukrainy. … Czytaj dalej Muzyka przeciwko władzy. Euromajdan a Einaudi, Chopin, Beethoven, Lennon i Tiersen

Mordor o Mordorze. „Przyjdzie mordor i nas zje” Ziemowita Szczerka

O książce "Przyjdzie Mordor i nas zje" było już bardzo głośno. Z częstotliwością wypowiadania w telewizji słowa „dżender” pisano, rozpisywano się w długich esejach, jeszcze dłuższych krytykach czy felietonach na temat autora tejże książki. Szczerek był w mediach, gazetach, wszystkich rubrykach towarzyskich, nawet na ostatniej stronie "Faktu", więc postanowiłam nie odgrzewać tematu w znany już … Czytaj dalej Mordor o Mordorze. „Przyjdzie mordor i nas zje” Ziemowita Szczerka

Obywatelski Kraków – 2 numer już dostępny w Internecie

W ostatnim numerze "Obywatelskiego Krakowa" oprócz spraw ważnych dla stolicy Małopolski, można przeczytać mój tekst o tym, jak zareagował Kraków, kiedy Ukraina nagle stała się Białorusią. Nie obrażając Białorusi (str. 36-37). Wydanie papierowe można dostać w największych instytucjach kulturalnych w Krakowie, czyli m.in. w bibliotekach, teatrach, kinach, domach kultury czy radach dzielnic. Wydanie internetowe dostępne … Czytaj dalej Obywatelski Kraków – 2 numer już dostępny w Internecie