Świadomość i zmiana wymagają bólu. Takiego dobrego, co oczyszcza. Takiego jak zakwasy po całodniowej wycieczce w góry, które przeradzają się w satysfakcję. Dlatego książkę "Sapiens. Od zwierząt do bogów" czytałam przez jakieś trzy miesiące, bo w dużej ilości jednorazowo powodowała w mojej głowie błędy krytyczne, niebieskie ekrany. Każdy rozdział to były kolejne policzki w twarz. Chcesz … Czytaj dalej Myślę, więc krzywdzę. Na marginesie „Sapiens. Od zwierząt do bogów” Yuvala N. Harariego
Pierwsze dni zimy. Lanckorona
Chodź, opowiem Ci o poszukiwaniach śniegu i słońca. O "Hello, Dolly" śpiewanym w samochodzie. Kilka historii o chlebach i zamianie wody w wino grzane w Arce. O zwierzętach regularnie znajdowanych nie do pary i nie od parady. Będzie coś o planowanych i przypadkowych spotkaniach po latach, wiosnach i zimach. Kilka słów o stoiskach z durnostojkami, … Czytaj dalej Pierwsze dni zimy. Lanckorona
Do siego roku. Co to znaczy?
Zastanawiacie się, o co do cholery chodzi z tym "Do siego roku" i czy ma to coś wspólnego z proszkiem Dosia?
„Rana” Wojciecha Chmielarza ma potencjał, ale…
Do przeczytania tej książki zachęciło mnie kilka osób, które lubię i szanuję. No i... nie rozumiem tego fenomenu. Przy okazji przyznaję, że nie jestem fanką gatunku, co może mieć jakiś wpływ, jednak mam parę zarzutów.
2020
Ostatni wiersz w tym roku. Chyba.
„Cudze słowa” Wita Szostaka albo „nowa jakość” w opisach książek
Historia ta dotyczy trochę książki Wita Szostaka "Cudze słowa", a trochę nie, a wplątane jest w nią co najmniej kilka osób, jeden pies i chór grecki. Otóż wczoraj w księgarni Karakter nabyłam kilka książek (drogą kupna oczywiście), niby na prezenty, ale nie wiem, czy je dam, bo w sumie są zbyt interesujące i już się … Czytaj dalej „Cudze słowa” Wita Szostaka albo „nowa jakość” w opisach książek
Jak się przekonałam do audiobooków
Nigdy nie byłam fanką audiobooków. Nie mogłam się na nich skupić, ani na tym, co robiłam, kiedy ich słuchałam. Wkładałam skarpetki do lodówki, skorupki po jajkach wrzucałam na patelnię, a jajka do kosza i wychodziłam na spacer ze smyczą, bez psa. Miałam parę lat temu podejście do aplikacji Blinkist, w której można słuchać skrótów książek … Czytaj dalej Jak się przekonałam do audiobooków
ballada o tymianku i zwykłym szaleństwie
prezenty, które wymagają cierpienia. darowanie życia, ratowanie tymianku.
Rozdział 4. Austin, TX
O podróży do Austin, americano, życiu na lotniskach, hulajnogach, barach, ulicach, samochodach, broni, samotności i jeszcze o czymś.
Najpopularniejszy kolor wiązanki i najmodniejszy design zniczy. 1 listopada 2020
Czy wierzymy w życie po śmierci czy nie, czy chodzimy na groby i zapalamy świeczki czy też nie, najistotniejsza wydaje mi się po prostu pamięć o naszych bliskich zmarłych. Ważniejsze wydaje mi się przypomnienie sobie, jaką rolę w naszym życiu odegrali i czego nas nauczyli. Co nam po sobie pozostawili, a co ze sobą zabrali. … Czytaj dalej Najpopularniejszy kolor wiązanki i najmodniejszy design zniczy. 1 listopada 2020