rytm przylotu ptaków wysiadywanie jaj głód powietrza słońce na przestrzał stukot kół o bruk ledwie wyczuwalne pulsowanie miasta wszystko co istotne rozgrywa się na początku lata w rozjazdach ćma utopiona w szklance po whisky pobłyski pobłyski
Kategoria: Wyrazy obce (2014-2015)
Wiersze jeszcze świeże, jątrzące się, choć ukończone i zebrane we wrześniu 2014 roku. Kiedy pojawił się zalążek „Wyrazów obcych”, nie wiedziałam, że napiszę przyszłość. Że nie powinnam była.
grawitacje
muzyka głodnych brzuchów krótkie niezauważalne dotknięcia spięcia ciał jak w tańcu wyładowania elektryczne na skórze plusy minusy odepchnięcia przyciągania kulawy rytm na obrzeżach pępka to trakcja na ulicy kałuże jak smoła jak krew księżycowa wschód słońca wiesza się na szybie
codziennie zasypiam z głową na wschód
może znowu mi się przyśnisz często marzę o gubieniu się o zgubie o tułaczce po przystankach znakach przestankowych kropki przecinki i pauzy na ramionach gdzie jesteś kiedy noc jest po żeby było słychać szybkie uderzenia serca i zegara naprzemiennie żeby być choć ponoć śmierć wertykalna jest pełniejsza chwały
ból fantomowy
mgła gęsta jak stal stałość w uczuciach to wynalazek przez który trzeba się ciągle potykać połykać tabletki w takt zegara ojca nigdy nie znałam
początek czerwca
stare psy wyprowadzane bez smyczy mają białe twarze nie dożyją lata lepi się do mnie cały świat razem z tym początkiem czerwca piwem tobą wolna sobota czas się zatrzymał i ludzie jak gałęzie gotowi do rozkwitu wydania owocu
finlandia
nie mogę wydobyć z siebie języka ostrego jak fiński nóż pewnego jak obiecana ziemia chowam w sobie liczne urazy obrazy z dzieciństwa i inne nieprawdy jeśli wierzyć snom (a wierzyć trzeba) powinniśmy już dzisiaj stąd uciekać na nowo się poznać przez języki obce i nieswoje przypadki świat jest prosty kiedy mówią o nim dzieci
bukszpan
noc otwiera się jak orzech łatwo pokaleczyć ręce krew dobrze chłoną karty biblii tam to dopiero jest rzeźnia jeśli miałbym wierzyć w jakieś znaki byłyby to znaki przestankowe jeśli miałbym wierzyć w jakiegoś boga byłby to z pewnością dolny bug