08.09.18
4:30. Wcześnie zaczęłam urlop. Dwa tygodnie bez pracy. Potrzebuję załapać dystans, odpocząć, znaleźć przestrzeń w głowie na nowe. Prawdziwie odpoczywa się tylko w podróży, bez przestawiania wszystkich mebli w domu, mycia okien, sprzątania piwnicy. Na to i tak nigdy nie ma czasu.
Prawdziwie podróżuje się w głowie.
Patrzę za okno pociagu Przemyśl-Lwów. Na wsie, które mijamy. Domek obok domku, pole obok pola. Co ci ludzie robią o 15:00 w sobotę? O czym marzą? Czego im brakuje? Może właśnie niczego. Staruszki krzątające się wokół chałup w podomkach i chustach na głowie. Kim były 30-40 lat temu? Co robiły? Co czytały? Co je zachwycało? Jak wyobrażały sobie swoje życie? Krzątając się wokół chałupy?
10.09.18
Czasem myślę o starości. Przemijaniu. I tym, że nie chciałabym go unikać, tylko iść z nim świadomie obok. Nie demonizować go. Nie denerwować się na zmarszczki, bardziej widoczne żyłki na dłoniach.
Znowu podczas wrześniowej podróży czytam „Dolinę Muminków w listopadzie”, żeby zachować w sobie dziecko. Trochę nostalgiczne, ale dziecko. Pamiętasz, jak cudownie się zaczyna?
„Któregoś wczesnego ranka w Dolinie Mumunków Włóczykij obudził się w swoim namiocie i poczuł, że nadeszła jesień i czas ruszać w drogę.
Taki wymarsz jest zawsze nagły. W jednej chwili wszystko się zmienia, temu, kto odchodzi, zależy na każdej minucie, szybko wyciąga namiotowe śledzie i gasi żar, zanim ktokolwiek przyjdzie przeszkadzać i wypytywać, i zaczyna biec, w biegu zrzucają plecak, i wreszcie jest już w drodze, raptem spokojny niczym wędrujące drzewo, na którym nie rusza się ani jeden liść. Tam gdzie stał namiot, świeci pusty prostokąt zbielałej trawy. Później, kiedy zrobi się dzień, zbudzą się przyjaciele i powiedzą: ‚Odszedł, widać jesień się zbliża'”.
Jak Twój listopad?
_____________
:)
PolubieniePolubienie
Jesień – czas pogłębionej refleksji, a podróż jesienią daje większą szansę dotarcia do głębszych pokładów naszej świadomości. Ciekawe, co zmieni?
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba