Ostre krawędzie wspomnień, których lepiej nie dotykać. Debiut „Szwy” Sławomira Hornika

Ze Sławkiem znamy się prywatnie parę lat (what's up, dude?). Myślałam, że dzięki temu łatwiej przebrnę przez “Szwy”, ale to nieprawda. Tom pełny jest erudycyjnych zakrętów i metaforycznych pułapek. 

dobro

kwiaty kupione na ulicy od ubogiej staruszki, jednej, drugiej. dobro, które powraca zawsze spóźnione i nie w porę.

prawda

utyka na końcu języka. zegar bije pierwszą ostatnią godzinę. czekam w ciszy. tylko tyka ty. nie wie nikt, kiedy zamknąć obieg krwi. ty.

Danse macabre bez filtra. “Kona ostatni człowiek” i Anna Świrszczyńska

Autorka książki “Kona ostatni człowiek” urodziła się w 1909, a zmarła w 1984 roku. Była sanitariuszką w powstaniu warszawskim, co odcisnęło na jej poezji niemałe piętno. Jednak choć w części liryków wyraźnie widać doświadczenia wojenne, to mogą być one traktowanie bardziej uniwersalnie. Anna Świrszczyńska o sprawach najtrudniejszych mówi językiem przejrzystym, wręcz zabójczo prostym. Głód, umieranie, … Czytaj dalej Danse macabre bez filtra. “Kona ostatni człowiek” i Anna Świrszczyńska