kwiaty kupione na ulicy od ubogiej staruszki, jednej, drugiej. dobro, które powraca zawsze spóźnione i nie w porę.
Tag: wiersz o lwowie
Tłusta tkanka miasta. Dwa wiersze ze Lwowem w tytule
lwów tłuste tkanki miasta rozkład gołębi i cyganów z dziećmi psami walka grajków o parę kopiejek na śmierć lub życie po śmierci coraz szybszy puls szkielet mocnych słów których nie można cofnąć stają w gardle jak ość jak szkło wino i jazz na żywo w podwórzu zwykle cichej kawiarni tyle tu bólu co hipnozy … Czytaj dalej Tłusta tkanka miasta. Dwa wiersze ze Lwowem w tytule