Kolejny wiersz o tym samym.
woda
Kolejny wiersz o tym samym.
Kolejny wiersz o tym samym.
zimny pokój w hotelu. jedenaste piętro, windą do nieba. nocą lżej znoszę historie o śmierci niż drgania budynku.za nic nie przyznam się do miękkiejkonstrukcji serca. Warszawa mamrocze na dole.ktoś krzyczy, ale echo się nie odbija.echo się nieniesie. liczę oddechy i wydechy. dziwię się, ile muzyki można zmieścić w ciszy. ile zbędnych słówzmieścić w zgięciach kolan. … Czytaj dalej 1103
wlewa się przez uchylone okno. to ten moment, kiedy pora zapalić światło. światło pokonuje ciemność. gdy gasisz światło, budzą się demony. jeszcze raz sprawdź, czy zamknęłaś drzwi. 28.04.2017
"Ślina" otwiera nowy cykl, "Woda". Mam nadzieję, że Wam się spodoba. ;-)
Pocztówka i wiersz z Barcelony.
Środek lata. Wiersz o zimie jak zbawienie.
Rano kawa, po południu cava. Piasek w butach, w kącikach ust. Czarnoskórzy sprzedawcy ręczników. Turyści, którzy nigdzie się nie spieszą. Znaki, które do niczego nie służą. Biegnę, żęby zobaczyć to wszystko jak najszybciej, żeby wrócić, chociaż nic nie zostawiłam za sobą Więcej historii z Barcelony: Noce Barcelonie Dni w Barcelonie Ulice Barcelony Ludzie Barcelony … Czytaj dalej Detale Barcelony
miasto zaspało, spóźniło się na świt. kroki jeszcze wolne, lepią się do bruku jak powieki po zbyt krótkim śnie, jak łyżka, z której oblizujesz dżem. szybkie roztańczanie ciała do dnia. puste drogi i senne tramwaje pełne ludzi, do których nic nie czuję.
Kolejny wiersz o Barcelonie. Jak Twoja noc?
język architektury,/ który się dobrze czyta./ szkielet kamienic/ i mięso betonu./ tracę spójność,/ dzielę się na/ szkło, papier, plastik.