Wiedeń. Miasto posągów (Vienna. The city of statues, 2009)

Wiedeń jest cały w posągach. Cały w proporcjach, geometrii, mitologii. Nocami herosi nie pozwalają się poczuć samotnie. Ochraniają miasto, gotowi opuścić cokoły, jeśli istniałoby ryzyko niebezpieczeństwa.

Wiedeń pełen jest sprzeczności. Ludzie w biegu i bezdomni bez poczucia czasu. Sztuka, która nie musi ukrywać się po kątach.

Przebierańcy, złodzieje i klown grający na skrzypcach, który beznadziejnie przypomniał mi głównego bohatera Zwierzeń klowna. Smutek.

To jedno z najbardziej estetycznych miast, które widziałam. Niekiedy przerażał mnie ten perfekcjonizm, totalne zaplanowanie, przestrzeń wymierzona od linijki.

Zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do chaosu, zakurzonych, obłupanych kamienic. Są ciekawsze, z historią wypisaną na twarzy.

Dlatego ze wszystkich kierunków świata najczęściej wybierałam wschód – tam się czułam bardziej swojsko. Bo to ziemia niczyja. Bo tam miejsca starczy dla każdego.

______________

Więcej Wiednia ->.

2 myśli na temat “Wiedeń. Miasto posągów (Vienna. The city of statues, 2009)

Co myślisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s