Nie jestem Justinem Bieberem. On w wieku 19 lat wydał biografię. Ja nie ośmieliłabym się streszczać i komentować swojego życiorysu w wieku 25 lat. Ale ja nie mam tylu milionów wydanych płyt, co Justin. Bo w sumie nie nagrywam płyt, ale znam kogoś, kto to robi. Poza tym, wiem swoje.
Dlatego kiedy przemiła nauczycielka z mojego liceum poprosiła mnie o nagranie filmiku dla przyszłych czy obecnych uczniów i uczennic, to chciałam powiedzieć o czymś więcej. Chciałam wspomnieć o czymś, co według mnie jest superważne w wieku dorastania, ustalania priorytetów, wartościowania.
Mówię o inwestowaniu w mocne strony i talenty. Mówię o tym, jak ważna jest praca i zdobywanie doświadczenia.
Nie czuję się tak swobodnie za kamerą, jak za klawiaturą, ale dostałam tyle pozytywnych słów po opublikowaniu tego materiału na Facebooku, że postanowiłam się z Wami nim podzielić. Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni.
Dajcie znać. ;-)