nie patrzysz mi w oczy, więc pewnie kłamiesz.
szyba trzepocze głośno, nierówno. nic nie jest
przypadkowe, nawet miejsce, które zajmujesz
w przedziale, czy ludzie, których pokochasz
bez przyczyny.
najpiękniejsze twarze to te, które jeszcze przed odpływem
ledwie flirtują, ledwie się lepią, zaczynają dotykać snu.