O filmie ONE MORE TIME WITH FEELING i o płycie THE SKELETON TREE Nicka Cave’a & The Bad Seeds

Ufam Nickowi Cave’owi odkąd usłyszałam pierwsze dźwięki z The Boatman’s Call. Bez mrugnięcia oka poszłam za nim w czerń, w chłód. Poszłam w jego kościste ramiona i już zostałam. Płyty Nicka Cave’a & The Bad Seeds regularnie odkurzam i odsłuchuję. Nie pamiętam jednak tak mrocznego, równie niepokojącego albumu.

nick-cave

One More Time With Feeling Andrew Dominika otwiera równie głębokie pokłady żalu, potrzebę ciszy, kontemplacji. Czysta harmonia obrazu, muzyki i tekstu. Poczucie magii, totalnej spójności podczas sesji nagraniowych. Sporo smutku, autentycznie słaby, łamiący się głos Cave’a w Girl in Amber, Magneto czy I Need You. Jakby ropiały wszystkie rany, jakby, jak to powiedział w filmie Cave, czas był z gumy. Jakbyśmy próbowali uciekać od przykrych wydarzeń, coraz bardziej rozciągając tę gumę, do której jesteśmy przywiązani – tylko w którymś momencie jest już zbyt duży opór. Z trzaskiem wracamy do punktu wyjścia, uderzamy o ścianę, od nowa musimy się ze wszystkim mierzyć.

Obraz w czerni i bieli, kiedy emocje głównego bohatera wydają się silniejsze, a zmarszczki na twarzy – głębsze. Kiedy kolory nie rozpraszają cudownego napięcia. Nie niszczą spokoju, ciszy. Kiedy łatwiej się wstrzymuje oddech, w oczekiwaniu na uderzenie. Niekiedy emocje sięgają zenitu, jakoś trzeba ulżyć napięciu, napięciu na powierzchni oczu. Napięciu na łukach brwiowych.

nick cave2.jpg

Niewyraźnie, gdzieś w podtekście Cave i jego żona wspominają tragiczną śmierć syna, który spadł z klifu w lipcu 2015 roku, ale starają się nie mówić niczego wprost. Może to zbyt bolesne. Może to zbyt prywatne i zupełnie innym niepotrzebne.

Ale w Skeleton Tree jest więcej, niż tylko tren, niż żałoba. To po prostu godzenie się z bólem, stratą, w najszerszym możliwym znaczeniu. To walka o zaakceptowanie tej natury człowieka, która przeżywa, cierpi, czy to ma jakiekolwiek racjonalne podłoże, czy nie.

1860.jpg

Cave w One More Time With Feeling okazuje się poturbowanym, ale ciepłym, miłym, spokojnym facetem, który daje się namówić na filmowe duble, mimo, że nie ma na to najmniejszej ochoty.

Jest mądrym gościem, który po śmierci syna, mimo wszystko postanowił się nie załamywać. Postanowił, że będzie z żoną dalej cieszyć się życiem, nieważne, czy powinien, czy nie.

I to może być świetna nauka dla tych, którzy mimo tego, że życie ich oszczędza, nie potrafią być szczęśliwi.

_____________

_____________

Film, sfinansowany w całości przez Cave’a, został wyświetlony tylko w raz w 1000 kin na całym świecie.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Jedna myśl na temat “O filmie ONE MORE TIME WITH FEELING i o płycie THE SKELETON TREE Nicka Cave’a & The Bad Seeds

Co myślisz?

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s