PrzedBŁYSK
Zanim HEY ukazał światu najnowszy album, w całej Polsce odbyły się koncerty w ramach trasy „przedBŁYSK”. Nic nie zrobię z sentymentem do tego zespołu, nic nie zrobię z wrażliwością na ich muzykę. Nieważne, czy wydają lepsze, czy gorsze płyty.
W krakowskim Kwadracie Kasia Nosowska w stresie próbowała zagadać publiczność na śmierć, żeby nie musieć występować. W końcu bilety były kupione w ciemno, nikt nie znał żadnego utworu. Zespół został obdarowany ogromnym kredytem zaufania, a oczekiwania były równie duże.
HEY idzie z duchem czasu, nie jest głuchy na nowoczesne trendy, przy czym zachowuje swój rozpoznawalny od pierwszych taktów styl. Nie wiem, jak udaje im się nie nagrywać złych płyt. A BŁYSK, w porównaniu do wszystkich krążków wydanych po MUSIC MUSIC, jest naprawdę obiektywnie (sic) świetny.
BŁYSK błyszczy Nosowską
Jestem przewrażliwiona na punkcie tekstów. Zła muzyka mniej mnie drażni, niż źle klejone słowa. A Nosowska jest jedną z największych poetek (największą?) polskiego rocka. Dowody z ostatniej płyty?
- Z utworu Błysk:
Spałam gdy się kończył świat
Żadnych dźwięków tylko blask
Na tarczę Słońca Luna naszła
Wzmógł się wiatr
(…)
Pospadały liście z drzew
A ptakom zastygł w dziobach śpiew
Koty wygarnęły psom, a psy ludziom
Jak przy Wigilii
(…)
A ty
Znasz mnie
Nie śpię, żyję, lewituję tu
Nie mam za co chwycić, nie mam o co oprzeć stóp
Dzielę się przez siebie, tak jak liczby pierwsze
A pomnożona przez tę pustkę, jak przez zero – daję pustkę
- Z utworu Szum:
(…)
Zazdrościmy zmarłym
Nieprzyczepności do ludzi i miejsc
Chcę zbierać proporczyki
By zawrócił czas
Ciebie chcę wymadlać znów
Patrząc w niebo nakrapianie milionem gwiazd
(…)
- Z utworu 2015:
Upalnie jak tej zimy jeszcze nie było
To pierwszy rok, gdy wzięcia nie miała śmierć
Odchodzić kiedy wszystko zdaje się śpiewać
Bez spazmów, szlochu, marszu – kto by tak chciał?
(…)
- Z utworu Dalej:
Z pewnego oddalenia
Kosmosu, świetlnych lat
Właściwie nie ma i
Nie było mnie…
(…)
Księżyc w pełni
chudnie w sierp
Szarość dni
Tężeje w czerń
Nie ważę, nie znaczę tutaj nic
(…)
- Z utworu Historie:
Czemu na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud?
Mam na myśli wiadomości, plotki – nie uliczny kurz
Czemu w klapach płaszcza, na nogawkach i we wszystkich szwach
znosisz mi do domu strachy, cudzy lament, zamiast róż
(…)
—————————————————–
A Wy już słuchaliście BŁYSKU? I jak?
Dość ciekawa opinia. Akurat ten fragment jest bardzo spójny z resztą piosenki, ma ciekawą, wielopoziomową metaforę. Ale tak było zawsze – między grafomanią a geniuszem jest cienka linia. Ja tutaj akurat jestem po drugiej stronie. ;-)
PolubieniePolubienie
>Dzielę się przez siebie, tak jak liczby pierwsze
>A pomnożona przez tę pustkę, jak przez zero – daję
pustkę
pseudo arytmetyczna grafomania. Czy jest na sali lekarz? Aaaaa…!! To boli w mózg! Właśnie usłyszałam to w Trójce na liście przebojów i wymiękam.
PolubieniePolubienie
Super. ;-) Sama i tak najczęściej słucham starych, najstarszych płyt Hey’a, ale czasem nie mam ochoty umierać – wtedy słucham nowych. ;-P
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Samogłoski i sylaby muszą się z grubsza zgadzać, bo jakoś muszą współgrać z muzyką, „piosenka musi posiadać tekst”. ;-) Nie jest poetką, dla mnie jest poetką rocka, a to mniej więcej to samo, co świetna tekściara. Dla niektórych wyrwane cytaty brzmią głupio – dla mnie nie. Dla niektórych tam, gdzie jest banał – dla innych jest prostota. I każda opcja jest równie poprawna i dobra. ;-)
PolubieniePolubienie
Komunały, banały, klisze. I tam, i tu. Błysk błyska i błyszczy, wokalistka do publiki się mizdrzy – że to tak na modłę KN ukleję, żeby się sylaby i z grubsza samogłoski zgadzały. Nie jest poetką, jest tekściarką – i to bardzo dobrą, ale bez przesady. Oderwane od muzyki te cytaty brzmią głupio!
PolubieniePolubienie
Tak, wysłuchałam płyty, i kupię bo bardzo mi się podoba :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba