Colin Farrell i Rachel Weisz w nowym filmie twórców KŁA. Recenzja filmu LOBSTER (2015)

26 lutego będzie miała w Polsce premiera nowego filmu twórców genialnego Kła.

Dlaczego The Lobster przeraża o wiele bardziej, niż horror

Horrory może i są straszne, okropne, leje się z nich krew, tryska strach i nienawiść, ale najczęściej wywołują nagłe napięcia, które szybko się ulatniają. Ok, może za wyjątkiem Lśnienia.

Thrillery w rodzaju Homara powodują o wiele trwalsze poczucie lęku, niż większość filmów grozy. Twórcy Kła dobrze przyswoili sobie słynną maksymę, i w ich wykonaniu milczenie naprawdę się opłaca. Pozostawiają widzom mnóstwo przestrzeni do wypełnienia, angażują od pierwszego ujęcia. Nie narzucają swojej wizji, szokują, cały czas podsycają ciekawość podczas trwania filmu.

baner_lobster

O czym opowiada The Lobster?

Lobster mówi o przyszłości bliżej nieokreślonej, w której największym przestępstwem jest bycie samotnym. Każda osoba, która nie ma pary, trafia do specjalnego hotelu i ma niewiele ponad miesiąc na znalezienie partnera – inaczej czeka ją przerażający koniec.

Bohaterowie robią wszystko, często na siłę, by się dopasować do otoczenia, przejść wymagane testy i dostać się do upragnionego miasta już jako rodzina. Rzeczywistość stworzona przez Giorgosa Lanthinosa i Efthynisa Filippou nie jest jednak tak prosta. W tym świecie istnieje też kolejna skrajność – samotnicy, którzy nienawidzą bliskości, nie wierzą w miłość, i z kolei w ich otoczeniu zakazane są wszelkie oznaki czułości.

Czarno-biały świat, bez żadnych szarości

Prawda oczywiście znajduje się gdzieś pomiędzy, wymyka się sztywnym regułom, wszelkim zasadom – dlatego też jest trudna do pojęcia, nie do uwierzenia. W filmie możemy doszukiwać się przykładów różnych stadiów i rodzajów miłości: wymyślonej, udawanej, rutynowej, letniej, spontanicznej. Brakuje różnorodnych, mniej oczywistych postaw, ale to właśnie dlatego wydźwięk jest mocniejszy.

Mimo, że obraz opowiada o przyszłości, trudno nie zauważyć wielu analogii do współczesności. Kwestia interpretacji pozostaje otwarta. Jednak odpowiedź na pytanie, czy warto obejrzeć ten film jest bardzo prosta.

 

Jedna myśl na temat “Colin Farrell i Rachel Weisz w nowym filmie twórców KŁA. Recenzja filmu LOBSTER (2015)

Co myślisz?