Dlaczego wspieram co roku WOŚP?

Nie podoba mi się Woodstock, więc nie wspieram Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Nie miałam zamiaru o tym pisać, ale wkurza mnie to, że kiedy ktoś robi coś dobrego, to zawsze się znajdzie ktoś, kto musi mu uprzykrzyć życie. Nawet, jeśli ktoś „tylko” w 90% robi dobrze, a jakimiś 10% pogrzeszy, to i tak uważam, że to o wiele lepiej, jeśli nic by nie robił. To do tych, którym nie podoba się Woodstock i tych, którzy czepiają się jakichś szczególików w działalności Jurka Owsiaka. Nie wnikam, czy są bezpodstawne, czy nie.

Wydaje mi się też, że ludziom brakuje empatii i z trudem bezinteresownie pomagają, mimo że twierdzą inaczej i sami inaczej o sobie myślą. Mieszkam niedaleko szkoły dla niewidomych i słabowidzących – tę „pomoc” codziennie obserwuję na przystanku autobusowym. Niewidomy z laską nie ma kogo zapytać, jakiej linii przyjechał autobus, bo kilka czy kilkanaście osób stoi bardzo oddalonych od niego, jakby był trędowaty. Chwała kierowcom, którzy widząc to, często wysiadają z autobusu i pytają.

WOŚP to ściema – żadne pieniądze nie idą na sprzęt

W okresie dorastania często chorowałam, byłam kilka razy w różnych szpitalach i za każdym razem badały mnie maszyny z czerwonym serduszkiem. Ile razy odwiedzałam w szpitalach rodzinę, tyle razy widziałam oznaczenia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Nie chcę o tym myśleć, jak niepełnosprawne byłyby te szpitale, gdyby nie ta pomoc..

Wolontariusze to frajerzy i naciągacze

Od szkoły podstawowej, poprzez gimnazjum i liceum byłam wolontariuszką w drugą niedzielę stycznia. Mimo mrozu, czasem śniegu po kolana i przemoczonych butów, staliśmy ze znajomymi, bo wierzyliśmy, że to co robimy, jest ważne i dobre. Oprócz słów otuchy, których było na szczęście więcej, niż oszczerstw, pojawiały się jednak bardzo przykre, krytyczne komentarze pod naszym adresem.

Czasem księża mówili z ambony, że wolontariusze to naciągacze i ten cały WOŚP to tylko utrzymuje Woodstock i Owsiaka. Potem wychodziły stare panie z mszy i mówiły, że one przeżyły trudne czasy, były przyciśnięte do muru, ale nigdy się nie sprzedały, tak jak my. Byłam w szoku, że robiąc coś dobrego, niewinnego, dobrowolnego, można być wciągniętym w bagno polityczne. Przecież nie stałam tam dla siebie. Przecież te panie mogą trafić do szpitali, w których sprzęt zakupiony ze środków Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy może im autentycznie uratować życie.

Chcesz pomagać – nadstaw policzek

Teraz wiem, że im bardziej chcesz zrobić coś dobrego, tym częściej nadstawiasz policzek. Jak pisałam na początku, ludziom z trudem przychodzi pomaganie, i zawsze łatwo znajdą najgłupszą wymówkę, żeby nie pomóc. Pomaganie wymaga wysiłku, a przecież z natury jesteśmy leniwi.

Co roku chętnie wpłacam na WOŚP, a 15 stycznia 2017 roku biegłam w sympatycznym charytatywnym Biegu Wielkich Serc na 10 km. I dowolnie może ktoś się z tego śmiać. Jednak jeśli ktoś nie wierzy w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, to może wierzy w pomoc dla małych piesków, którą daje Fundacja dla Szczeniąt Judyta lub pomoc dla dzieci z domów dziecka, które dzięki projektowi Szkoła 3.0 mogą się nauczyć programowania i dzięki temu mieć lepszy start w dorosłość. Sposobów pomocy jest dużo, serio, jest w czym wybierać.

To przykre, jednak doświadczenie już wiele razy mi pokazało, że Ci, którzy nie wpłacają na WOŚP, zamiast tego wcale nie wpłacają nigdzie indziej. Dlaczego? Bo sąsiad wpłaca, bo ciotka, bo znajomy… On już nie musi, nie?

10 myśli na temat “Dlaczego wspieram co roku WOŚP?

  1. Naprawdę, anonimowe, agresywne i obraźliwe wypowiedzi w internecie mnie nie ruszają. Proszę wylewać swoje frustracje gdzieś indziej, albo pójść pobiegać, to lepiej rozładowuje napięcie. 👍🏼 Kolejny agresywny komentarz usuwam. Nie będę tego tolerować.

    Polubienie

  2. To jest moje miejsce w sieci, dlatego osobom, które nie potrafią merytorycznie dyskutować, a są przekonane o własnej nieomylności i chytrości mówię do widzenia.

    Polubienie

  3. Oglądałam sprawozdania finansowe które zostały ujawnione dopiero na żądanie sądu? Nie to dalej pisz sobie te bzdury!😂

    Polubienie

  4. Pic na wodę ! Świadczy to o tym że nawet nie znasz zarzutow dla imperium Owsiaka. Mnie nie obchodzi jakiś syn milicjanta, który że działalności charytatywnej zrobile sobie sposób na łatwe i dostatnie życie. Obchodzi mnie natomiast to w jaki sposób są wydawane moje pieniądze( sponsorowlem tę akcje przez lata dużo bardziej niż ponadprzecietnie i bzdura jest Twa prawda że kto nie daje na bankiety owsiaka( 50% zebranej kasy to rózne koszty zlotych vmelonow) nie daje na biednych czy chorych . Wystarczy policzyć, gdyby rzetelne rozliczenia były publikowane!
    Obchodzą mnie tony strzykawki na Przystanku, gwałtowne tam dziewczyny, czy nawet przypadki zabójstw wśród tej złotej młodzieży, którą w zamian za robienie z siebie jelenia dostaje jeszcze możliwość doleżenia więcej niż stracony czas na pożytek głównie biznesowy. Owszem są serduszka w szpitalach. Bo co za problem ich naprzylepiac, wystarczy jednak zobaczyć wyniki, ilość i cenę tego sprzętu i budżet NFZ żeby przestać wierzyć w bajki i zrozumieć że zostało sie wykorzystanym .
    Problem jest jeden a może dwa. Głupio się przyznać prawda?
    W dodatku wszystakim innym też głupio, 25 lat robienia zakupów jelenia😂

    Polubienie

  5. Mówią,że „człowiek jest tyle wart, ile może pomóc drugiemu.”Zatem każdy może ocenić się sam.

    Polubione przez 1 osoba

Co myślisz?