01 ||| MIĘDZYZMIANA

© Ника Холодная (ака Neekwe)
© Ника Холодная (ака Neekwe)

Mgła wyrosła nad miastem gęsta i niebezpieczna jak bielmo na oku. Nie mógł spać, światło latarni rozrastało się jak zorza. Było w każdym atomie, w przedmiotach, które żyły wyjątkowo głośno. W ich żyłach płynął prąd zmienny. Nocą wyraźnie słyszał przyspieszone, sztuczne oddychanie szaf, kanap, podłóg i ścian.

Sen rzucał o ścianę, okładał pięściami. Nad ranem obolałe ciało, podkrążone oczy. Resztkami odwagi próbował się wyślizgnąć się z łóżka, lecz ramiona Morfeusza nie otwierały się tak łatwo o tej porze roku.

Była tarczą zegara, po której poruszał się jak wskazówka. Czasem go budziła, czasem wychodziła bez słowa. Niekiedy chłodna i nieubłagana niczym czas i przestrzeń, poddana losowi jak ptaki, które muszą odlatywać na zimę. Była błędną mapą tego miasta. Rzadko prowadziła prosto, częściej wodziła na manowce. Może dlatego było im tak dobrze.

Uciekała z domu przez złą energię duchów nie z tej epoki. Odległe morze wieków ciemnych. Nieznośna wojna o przetrwanie, którą ludzie wymyśliliby sami, gdyby nie szukający zabawy bogowie. Przychodziła. Kruszył w dłoniach jej jeszcze ciepłe od podróży ciało, oddzielał skórkę od miąższu, wgryzał się do serca, sączył soki. Myślał, że tylko tak będzie w stanie przetrwać. Potrzebowali siebie, by połączyć się z niebem.

Sen rzucał ich o ścianę. Budził się obok i wiedział, że jest jeszcze jakiś sens. Czasem wstawała wcześniej, żeby go nakarmić, zupełnie tak, jakby był kimś ważnym. Nie wiedział, dlaczego niekiedy niezrozumiale chłodne słońce dostawało się do płuc, krążyło we krwi jak kra. Ból do braku tchu. Poddawał się temu, ulegał, tracił rozeznanie. Teraz wiedział. „Jestem wszystkim, czego nie mam”. Jestem każdym, kogo tracę.

Kiedyś usłyszał, że po rozbuchanym lecie zawsze przychodzi sroga zima. Pewnie niespodziewanie skończy się, jak wszystko. Skończy się, jak nic. Nie ma na to żadnego wpływu.

Wszystko jedno ze mną.

______________________________________

Jedna myśl na temat “01 ||| MIĘDZYZMIANA

Co myślisz?